Po kąpieli parowej wzmocniliśmy stosunek koicyjny, jak muszą to robić dwie zakochane osoby. Ze mną za nią tańczyliśmy uwodzicielsko razem, mieląc biodra, staliśmy się jedną idealną melodią, jednym wielkim dźwiękiem przyjemności. Doszedłem i zostawiłem kałużę soku miłosnego na jej twarzy.